wtorek, 5 marca 2013

Casu Marzu - Ser który wyskakuje z talerza

Kto nie zna włoskich potraw? Spagetti, pizza, lasagne każdy dobrze zna. Jak wiadomo mieszkańcy tego kraju kochają również sery - gorgonzola, grana padano ... ale z czasem stają się nudne. Dlatego chcę wam przedstawić pyszny ser owczy prosto z Sardynii - Casu Mazu. Smak tego sera przypomina gorgonzolę lecz posiada on pewną właściwość którą nie każdy polubi - w środku spokojnie żyją sobie larwy muchy serowej Piophila casei . Larwy te są celowo wprowadzane do sera w celu wywołania fermentacji która nadaje serowi delikatnego smaku i pewnej wilgoci. Są to lekko przezroczyste białe robaki o długości ok. 8 mm. 
Spożywanie tego smakołyku powoduje pewien problem ponieważ poruszone larwy skaczą nawet na wysokość 15 cm, więc zaleca się spożywanie go trzymając jedną rękę nad kanapką. Nie zaleca się jedzenia sera w którym znajdują się już martwe larwy ponieważ świadczy to o starości sera i może być dla nas niebezpieczne. 
Źródło: Wikipedia


Jeżeli ktoś nie lubi larw, można je usunąć za pomocą prostej sztuczki. Wkłada się kawałek sera do woreczka, zamyka szczelnie i czeka. Larwy spragnione tlenu zaczną wyskakiwać z sera co będzie objawiało się stukaniem w woreczek. Gdy stukanie ustanie ser jest gotowy do spożycia. Najlepiej spożywać z chlebem popijając czerwonym winem.

A tak wygląda przygoda Gordona Ramsaya z tym oto serem:


                                                                        Smacznego!